LKS ORZEŁ WYSOCKO WIELKIE - strona oficjalna

Ostatnimi dniami w lokalnej piłce dość często pada nazwa naszego klubu, głównie w sprawie meczu z Sokołami Droszew. Mecz ten został przerwany w 86min. po zamieszkach, które wywołali kibice gospodarzy. Decyzją OZPN Kalisz wynik meczu został utrzymany i żadna ze stron nie została ukarana walkowerem. Chcieliśmy się natomiast odnieść do plotek jakoby mecz został przerwany ponieważ nasz bramkarz zaatakował kibiców gości. Całemu zamieszaniu winni są kibice z Droszewa a właściwie zarząd drużyny Sokoły, pan Prezes Orłowski wraz z dwoma członkami zarządu zaatakowali kierownika naszej drużyny a następnie naszych kibiców. Reakcja naszego bramkarza była następstwem wydarzeń. Rafał jako piłkarz nie powinien mieszać się w takie sprawy aczkolwiek ma poparcie ze strony zarządu naszego klubu i zawsze może na nas liczyć, bronił kierownika swojej drużyny. Wątpliwości należy poddać kwestie bezpieczeństwa, na wydarzenie wcześniejsze nie reagował ani kierownik Sokołów, ani zarząd, ani arbiter spotkania. Nie czujemy się winni zaistniałej sytuacji. Oddajemy honor drużynie z Droszewa bo w meczu okazali się drużyną lepszą, natomiast pozostaje niesmak po zachowaniu zarządu i kilku osób związanych z klubem Sokoły Droszew, buractwo, chamstwo i prostactwo, tak należy opisać ich postępowanie.

Chcieliśmy odnieść się także do polityki jaką uprawia zarząd Wtórkowianki Wtórek, klubu wraz z którym dzielimy boisko. Klub ten NIE JEST właścicielem boiska a jest nim Zespół Szkolno-Przedszkolny we Wtórku i to z nimi mamy umowę na wynajem. Klub Wtórkowianka nie robi nam łaski, że możemy tak grać gdyż jest to interes, my płacimy za utrzymanie tego boiska a nie korzystamy z niego bezpłatnie. Polityka jaką uprawia skarbnik tego klubu, jest godna pożałowania, chodzenie do sponsorów, którzy wspierają nasz klub i wmawianie im jakoby przelewanie pieniędzy czy też kupno sprzętu dla drużyny ze Wtórku miało służyć także naszej drużyny ( bez naszej wiedzy oczywiście ) jest po prostu chamską zagrywką. Niestety także wykorzystywanie wizerunku naszego klubu w kampanii przedwyborczej przez pana Ryfę, radnego ze Wtórku jest zagrywką poniżej pasa, zawsze byliśmy traktowani z góry przez władze Wtórkowianki, robili nam problemy z transferami, rzucali kłody pod nogi, dopuszczali się zagrywek nie fair podczas ostatnich derbów.

Oświadczamy iż nie ma takiego czegoś jak współpraca na linii LKS Orzeł a LKS Wtórkowianka, i nie nastąpi taki pakt jak to opisuje pan Ryfa na plakatach związanych z niedzielnym oficjalnym otwarciem boiska. Jedyne związki jakie mamy z tym klubem to dzielenie wspólnego boiska, za które płacimy.

Zarząd LKS ORZEŁ Wysocko Wielkie

• Komentarzy [2]
• czytano: [631]
• DO