LKS ORZEŁ WYSOCKO WIELKIE - strona oficjalna

Strona klubowa
Herb

  • Nowa Strona orzel1946.futbolowo.pl
  •        

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 83, wczoraj: 182
ogółem: 1 520 526

statystyki szczegółowe

Aktualności

Ostatnie kolejki sezonu

  • autor: OrzelWysockoWielkie, 2018-06-06 18:22

17. i 18. kolejki kaliskiej B-klasy nie były dla nas udane. W dwóch diametralnie różnych meczach ponieśliśmy dwie porażki. Szczegóły poniżej. 

Mecz z Ostrovią II Ostrów odbył się wyjątkowo we wtorek o godzinie 20-stej. To zawodnicy wspomagani przez kolegów z pierwszej drużyny, która nieźle radziła sobie w IV ligowych rozgrywkach byli zdecydowanymi faworytami spotkania, co udowodnili na boisku. Wyszliśmy ustawieniem defensywnym, liczyliśmy przede wszystkim na kontry i stałe fragmenty gry, goście dominowali pod aspektem rozgrywania piłki. Po jednej z akcji w pierwszej połowie zawodnik Ostrovii złapał naszego bramkarza Mikołaja Kaczmarka "na wykroku" i zdobył bramkę strzałem zza pola karnego. Druga połowa to nadal dominacja gości, od 70-tej minuty dokumentowana co rusz bramkami. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 0:5, a dwa trafienia dla Ovii zaliczył ich bramkarz, który w drugiej odsłonie spotkania zamienił się w napastnika. Co ciekawe w naszej drużynie w tym meczu wystąpiło ośmiu młodzieżowców. 

Skład: M.Kaczmarek - J.Hurny (75' E.Matecki), M.Hurny, D.Robakowski, K.Mróz, Ł.Pytel, P.Gaszczyński, J.Goździk (70' J.Urbaniak), Ł.Hurny (40' P.Frydrychowicz), Sz.Kaźmierczak (65' P.Walendowski), R.Bonysiak (80' K.Olejnik)

Zgoła inny przebieg miał niedzielny mecz z Huraganem Szczury. Mimo braków kadrowych i eksperymentalnego składu tym razem to nasza drużyna przez większość meczu radziła sobie lepiej, co udokumentowaliśmy szybko strzelonym golem przez Patryka Walendowskiego, dla którego była to pierwsza bramka dla naszego zespołu. Z dośrodkowaniem Łukasza Pytla nie poradził sobie obrońca Huraganu, do piłki dopadł Piotr Gaszczyński,jego strzał głową zatrzymał się na słupku lecz na miejscu był Walendowski, który wstrzelił odbitą piłkę do bramki. Mimo dobrej gry, to gospodarze mogli się cieszyć z dwóch bramek zdobytych w krótkim odstępie czasu. Druga połowa to nasza dominacja, na boisku szalał Piotr Gaszczyński, a jego imiennik z Wielowsi, Frydrychowicz co rusz posyłał groźne dośrodkowania ze stałych fragmentów gry, jednak nie przyniosło to efektu bramkowego. W ostatniej akcji meczu zawodnicy Huraganu wyszli z kontratakiem i niestety podwyższyli wynik na 3:1. 

Skład: M.Kaczmarek - P.Pietrzak, M.Hurny, K.Mróz, J.Goździk, P.Gaszczyński, Ł.Pytel, P.Frydychowicz, K.Olejnik (85' T.Szczypkowski), R.Bonysiak, P.Walendowski (60' D.Robakowski) 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [291]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Reklama