dzisiaj: 394, wczoraj: 136
ogółem: 1 560 365
statystyki szczegółowe
Kolejnym zawodnikiem Orła, przepytywanym przez redakcję naszej strony, będzie Jakub Goździk.
Jakub Goździk
Pozycja na boisku: napastnik
Data urodzenia: 1993-08-21
Numer na koszulce: 9
Red: Jak zaczęła się twoja przygoda z piłką ?
Jakub: Od najmłodszych lat lubiłem "ganiać za piłką", brałem udział w zawodach i turniejach szkolnych, całe popołudnia spędzałem na boisku. Jednak pierwszy raz na trening profesjonalnego klubu zawitałem w czasach liceum. Była to juniorska drużyna Ostrovii 1909 Ostrów. Z wieloma zawodnikami z tamtego okresu występuję nadal w barwach Orła.
Red: Jak trafiłeś do Orla i jak wspominasz początki w tym klubie ?
Jakub: Założenie Orła Wysocko było w planach jeszcze za czasów juniorskich, do gry namówił mnie prezes LKS-u we Wysocku i mój serdeczny kolega Michał Walkowski. Początki wspominam miło, choć może nie odnosiliśmy wielu sukcesów sportowych, to z każdym meczem nabieraliśmy doświadczenia, a miła atmosfera w drużynie trwa od samego początku po dziś dzień.
Red: Czym Orzeł różni się od innych klubów w których grałeś ?
Jakub: Grałem w Ostrovii 1909, jednak znam dobrze środowiska piłkarskie innych drużyn z okręgu. W naszej drużynie podoba mi się że tworzymy pewien kolektyw choć wszyscy się różnimy. Nie ma presji wyniku, lubimy te nasze niedzielne mecz, zawsze jest dużo śmiechu i wygłupów, jednak wiemy że nikt nie opuścił by kolegi w potrzebie. No i mamy świetną stronę internetową.
Red: Jak oceniasz postawę Orła w tym sezonie ?
Jakub: Niestety z powodu pracy za granicą i poważnej kontuzji ominęło mnie sporo spotkań. Patrząc jednak na naszą grę i wyniki zdecydowanie widać postęp, co mnie bardzo cieszy. Przełomowym spotkanie było pełne emocji spotkanie z Droszewem, w którym mimo osłabienia pokazaliśmy charakter i dość niespodziewanie wygraliśmy na trudnym terenie. Złapaliśmy wiatr w żagle i szkoda tylko kilku punktów które uciekły nam w głupi sposób.
Red: Właśnie, opowiedz o swojej kontuzji i o tym jak teraz się czujesz ?
Jakub: W wyniku obrażeń doznanych w wypadku spędziłem 3 i pół tygodnia w szpitalu w Niemczech, byłem poddany kilku i zabiegom i jednej poważniejszej operacji, udało mi się jednak powrócić do Polski i wyzdrowieć na tyle żeby nosić z dumą koszulkę Orła Wysocko.
Red: Co sadzisz o kadrze zespołu, jej mocnych i słabych stronach ?
Jakub: Raduje fakt iż przybyło kilku nowych zawodników, to na pewno pomoże drużynie, która często boryka się z problemami natury kadrowej. Niestety wielu zawodników mieszka w miejscowościach oddalonych od Wysocka i stad trudności z regularnym dojazdem na treningi. Jeśli chodzi o sztab trenerski i kierownictwo uważam że jest na bardzo wysokim poziomie.
Red: Jaka przyszłość przed Orłem, czego życzyłbyś sobie i klubowi ?
Jakub: Życzę wszystkim piłkarzom, działaczom i przede wszystkim kibicom bo to dla nich gramy, upragnionego awansu do A-klasy.
Red: Kto jest Twoim idolem piłkarskim ?
Jakub: Ulubioną drużyną na arenie międzynarodowej jest Real Madryt, któremu kibicuje od wczesnych lat dzieciństwa. Idol? Hmm... jeśli chodzi o piłkarzy to tacy zawodnicy jak Raul Gonzales, Fernando Torres, Robin van Persie i ulubiony piłkarz dzieciństwa Roberto Carlos.
Red: Najlepszy mecz w Orle ?
Jakub: Wydaje mi się że ostatni mój mecz ligowy - z drużyną LZS Godziesze, niestety później musiałem pauzować z powodu kontuzji i moja passa została przerwana. Wiele wody i innych płynów przelało się od tamtego meczu, ale pamiętam że zdobyłem bramkę i zaliczyłem asystę. Prowadziliśmy wysoko, jednak rywale wykorzystali nasze zmęczenie w końcówce i zaciekle gonili wynik. Na szczęście udało nam się wygrać na własnym boisku 4:3.
Red: Kilka słów od siebie…
Jakub: Pozdrawiam wszystkich kibiców Orła, uciśnionych mieszkańców państw afrykańskich i moją rodzinną wioskę Wielowieś.
Etiopia i inne kraje "czarnego kontynentu" są Ci bardzo wdzięczne za pozdrowienia i pamięć Jakubie.
Zapraszamy na treningi!