dzisiaj: 105, wczoraj: 136
ogółem: 1 560 076
statystyki szczegółowe
Dziś w Mikstacie rozegraliśmy zaległy mecz ligowy w ramach XII kolejki klasy B z tamtejszą Lilią.
Mecz zaczął się o 11.00. płyta boiska była dobrze przygotowana do zawodów. W pierwszej połowie mieliśmy więcej okazji do zdobycia bramki, sytuacje bardzo dobre natomiast kolejny raz nasza skuteczność woła o pomstę do nieba. Przy pięciu idealnych sytuacjach zdobywamy tylko jedną bramkę, której autorem jest Szymon Kaźmierczak. Nasi rywale raz zagrozili poważnie naszej bramce lecz z bliskiej odległości strzał obronił Patryk Wojtkowiak.
Początek drugiej połowy to cztery minuty dosłownie nawałnicy na naszą bramkę, Lilia zamknęła nas totalnie na połowie i nie dała wymienić nawet dwóch podań. Na szczęście udało nam się przetrwać tą sytuację. Niestety w 55 minucie tracimy bramkę a w 65 minucie kolejną. Na szczęście od razu po wznowieniu ze środka po wykonaniu 4 podań piłkę do siatki skierował Piotr Gaszczyński i mieliśmy remis. W 85 minucie na prowadzenie wyprowadził nas Mikołaj Kaczmarek. Kiedy wydawało się, że uda nam się zdobyć komplet punktów w ostatniej akcji bramkę zdobyli gospodarze i mecz zakończył się wynikiem 3-3.
Podsumowując, mecz mogliśmy zakończyć w pierwszej części spotkania, niestety skuteczność to nasza ogromna bolączka. Drużyna Mikstatu grała ładnie, rozciągała grę, wymieniała dużo podań, ,można powiedzieć, że grała najciekawszą piłkę z tych drużyn z którymi mierzyliśmy się na wiosnę.
Na osobny akapit zasługują trzej panowie, jeden z gwizdkiem i dwóch z chorągiewkami (celowo nie użyliśmy słów sędziowie i arbitrzy). To co wyczyniali Ci młodzi dżentelmeni to po prostu był kabaret. Zacznijmy od najistotniejszej rzeczy, dorośli mężczyźnie nie znają się na zegarku, doliczając 3 minuty, upłynęło ich..6! Przy rzucie rożnym już w 96 minucie pan z gwizdkiem oznajmił wszystkim zgromadzonym iż jest to ostatnia akcja, po czym dał jeszcze jeden rzut rożny (po którym straciliśmy bramkę). Mało? Nasz zawodnik w sytuacji sam na sam zostaję od tyłu wykoszony równo z trawą, przeciwnik dostaje tylko żółta kartkę co na to paradysta z gwizdkiem? "Zawodnik miał jeszcze dużo miejsca do bramki". Kolejna sytuacja, nasz zawodnik (mający już żółtą kartkę) fauluje zawodnika, zwykły taktyczny faul, odchodzi od piłki, na to zawodnik Mikstatu kopie w niego futbolówką i Piotrek dostaję drugą żółtą kartkę za "niesportowe zachowanie", rozumiemy, że są sytuację kiedy daje się za to kartki ale nasz zawodnik odchodził od piłki a nie miał aż tyle czasu żeby odejść na odległość ponad 9 metrów. Ale najwięcej śmiechu wywołała współpraca tej wesołej gromadki kabareciarzy, ani główny na liniowych ani liniowi na głównego nie zwracali kompletnie uwagi! Każdy pokazuje zupełnie coś innego, liniowy poprawiał cały czas grzywkę zamiast patrzeć na wydarzenia boiskowe, był jakby nieobecny chyba ciągle pod wrażeniem wczorajszego koncertu Dawida Kwiatkowskiego na święcie miasta Ostrowa (wyglądał na takiego co kręcą go te klimaty). Spalony? Nie ma mowy! A przebiegł już z piłką 15 metrów? No to podniosę chorągiewkę, za coś przecież kasę muszę wziąć. Gdyby nie fakt, że na boisku były żywe istoty, które poświęcają swój czas, pieniądze i zdrowie to nawet można by fajnie spędzić czas oglądając trzech młodych panów, którzy chyba wracali z balu przebierańców na których skroili komuś stroje sędziowskie. A tak na serio.. jeśli piłkarz coś zawali można go zmienić, albo Wydział Dyscypliny da mu karę, jeśli klub zawali no to od razu im walą kary finansowe a pytanie brzmi co z sędziami? Przecież my nawet nie wiedzielibyśmy jaką oni dostali notę gdyby tam był obserwator, my nie mamy do tego wglądu. Na pewno będziemy nalegać na spotkanie z władzami OZPN i Kolegium Sędziowskiego bo za coś kluby płacą tym panom, a to co dzisiaj odstawili "oni", źle rzutuje na pracy sędziego, każdego sędziego!
Nie twierdzimy iż sędzia wypatrzył wynik, nawet na to byli za słabi, winni tego że nie wygraliśmy jesteśmy my, ale czara goryczy się przelała, takich ludzi musimy ganić i odpowiednie pismo zostanie wystosowane do Kolegium Sędziowskiego.
Lilia Mikstat 3-3 Orzeł Wysocko
Skład Orła:
Wojtkowiak - Hurny, Piec, Strączkowski, Tumidajski, Gaszczyński, Kaźmierczak, Kaczmarek ('88 Łyczkowski), Pietrzak ('60 Wypyski), Pytel, Goździk('85 Olszewski)
Drużynie Lilii Mikstat dziękujemy za mecz i życzymy powodzenia w dalszych rozgrywkach. Za tydzień czek nas mecz wyjazdowy z Masovią Kraszewice.